Jeżeli posiadasz malucha, którego chcesz przewozić samochodem, musisz obowiązkowo zastosować się do obowiązujących zasad tyczących się bezpieczeństwa przewożenia dzieci. Mowa tu o wymogi związanym z odpowiednim doborem fotelika. Czy rzeczywiście ta zasada ma jakieś odzwierciedlenie w praktyce? Dowiesz się z dalszych rozważań zawartych w niniejszym tekście.
Jak wskazują statystyki
Z danych statystycznych, które zostały zgromadzone w ubiegłym roku, wynika jednoznacznie, że dzieci przewożone na stałe w stosownie do ich wieku i wzrostu dobranych fotelikach bezpieczeństwa nie odnoszą poważnych obrażeń, nawet w momencie, kiedy dochodzi do kolizji, stłuczek czy też wypadków drogowych. Z informacji przekazywanych z zapisków policyjnych można wnioskować, że przewożenie nieletnich w fotelikach wysokiej klasy gwarantuje zmniejszenie wszelkiego typu obrażeń śmiertelnych o jakieś 71 – 75 procent. Jeżeli zaś mowa o obrażeniach ciężkich, to jest ich dzięki odpowiednim krzesełkom aż jakieś 70 procent mniej.
Wymuszone prawem
Konieczność przewożenia szkraba w jego prywatnym foteliku to nie dodatkowa forma ochrony dziecka stosowana w ramach przezorności rodziców. To przecież wymóg natury prawnej, o czym niestety nadal wielu zmotoryzowanych zapomina. W grę wchodzą przepisy wprowadzone w 1999 roku, które nakazują transport dzieci do lat 12 w fotelikach, a także maluchów mających mniej niż sto pięćdziesiąt centymetrów wzrostu. Wszystko zależne jest zatem jak widać od indywidualnych kwestii – jak duże jest dziecko wiekowo, ale też jaki ma wzrost. Nie bez znaczenia przy doborze optymalnego krzesełka bezpieczeństwa okazuje się waga malucha. Chodzi bowiem o to, żeby maluszek mógł siedzieć komfortowo, zdrowo, ale też aby prawidłowo zapiąć pasy.
Artykuł przy współpracy z